Ze współpracy z McLarenem zrezygnowała hiszpańska firma ubezpieczeniowa Mutua Madrilena, która poinformowała dziś, iż nie będzie już sponsorowała zespołu z Woking.
Wcześniej firma współpracowała przez dwa lata z Renault. Mutua Madrilena, która umieszczała swoje reklamy na przednim spojlerze McLarena, kaskach i rękawach kierowców, musiała wyłożyć około 5 milionów dolarów na sezon. W oficjalnym oświadczeniu zarząd zaprzeczył, iż decyzja ta jest związana z powrotem Alonso do Renault.Utrata sponsora jest dla McLarena tym bardziej bolesna, że na team została nałożona kara finansowa w związku z aferą szpiegowską.
13.12.2007 21:53
0
czy ja wiem czy to takie bolesne, mcl sponsora znajdzie zawsze a nie sa az tacy biedni
13.12.2007 21:58
0
Według mnie jest to typowe "patriotyczne" zagranie hiszpańskiej firmy aby w ten sposób mimio wszystko osłabić McLarena uszczuplając ich przychód o 5 mln. Czego nie robi się dla rodaka :-)
13.12.2007 22:39
0
To jest czysty marketing... hiszpańska firma i hiszpański kierowca... brak hiszpańskiego kierowcy - nie atrakcyjna reklama. Więc nie chodzi o osłabienie tylko o własne interesy... jak to sugeruje Andrzej, mam nadzieję, że nie założysz nigdy firmy bo w interesach się nie kieruje sentymentami ;)
13.12.2007 22:48
0
Masz rację... ale połowiczną. Po pierwsze taki ruch osłabia Pedro de la Rosę jako potencjalnego drugiego kierowcę. Po drugie gdyby chodziło tylko o marketing to Mutua Madrilena nie sprzedałaby w ostatnich dniach niewielką część udziałów w Banco Santander, który nadal chce sponsorować zespół Rona Dennisa. Po trzecie Mutua Madrilena nie prowadzi działalności tylko na rynku hiszpańskim a taki ruch patrząc marketingowo byłby pokazaniem, że nie zależy im na innych klientach jak Hiszpanie. A na koniec prowadzę firmę od prawie 14 lat i nie narzekam :-)
13.12.2007 23:14
0
Uuuu.Nad McLarenem czarne chmury wiszą . A hiszpanie o tym nie mówią - nawet nie piszą . ( żart ) Oczywiście , że Andrzej O ma rację . Taka firma jak McLaren działa wielopłaszczyznowo i nie może sobie pozwolić na zależność od jednego sponsora . To nie jest rurociąg gazowy w Polsce............
14.12.2007 00:03
0
niech hamilton wytrzsnie jakiegoś sponsora im teraz, kucze zapomnialem jest murzynem dostanie kase od słuchaczy radia Maryja
14.12.2007 01:27
0
jakaś kiepska ta reklama była, nigdy nie zwróciłem uwagi na Jakieź tam Mutua Madrilena.......
14.12.2007 10:26
0
osłabić mcl a wzocnić renault - o to teraz Hiszpanom chodzi (nieoficjalnie oczywiście) -dlatego mcl - sorry a Pedro no nie jest taki medialny i będzie dalej testował.....
14.12.2007 10:58
0
AndrzejOpolski..... a gdybys w swojej firmie mial fundusz reklamowy na tyle duzy, ze byloby Cie stac na reklame w jakiejkolwiek stajni F1, ktora bys wybral ?? Jesli podasz inna nazwe niz BMW Sauber, nie uwierze :)) Byloby bowiem bardzo zle postrzegane, iz polska firma sponsoruje inny team niz team Polaka. Mogloby byc nawet postrzegane jako dzialanie na szkode Kubicy wzmacniajac zespol przeciwnika. Nie mowie rzecz jasna o tym, ze raklama na bolidzie BMW i kombinezonie Roberta bylaby bardzo skutecznym srodkiem do podniesienia wizerunku Twojwj firmy i zaufania do niej. Mysle, ze patrzac w tym swietle na wycofanie sie hiszpanskiego sponsora, wiesz o ci mi chodzi.
14.12.2007 11:21
0
maryanos: Banco Santander jest największym bankiem hiszpańskim lecz postanowił dalej sponsorować McLarena.
14.12.2007 11:47
0
F1 jest serią o oddziaływaniu globalnym a nie lokalnym i tym kierują się firmy sponsorujące ten sport. Nie po to firmy wydają milony euro aby zaistnieć na rynku 40 milonowym (Polska, Hiszpania) tylko chcą w ten sposób przybliżyć swój wizerunek na całym świecie.
14.12.2007 12:21
0
rany, no wiadomo... ale to tylko wybor polityki reklamowej. Jesli Mutua Madrilena wybrala droge podazania ze swa reklama za hiszpanskim kierowca to oznacza, ze swiadomie, z premedytacja stawiaja na reklame zwiazana wlasnie z nim a nie z jego team'em. Nie wiem w ilu krajach dziala Mutua ale moge zalozyc, ze dla nich najwazniejszy jest jednak rynek lokalny. Santander wybral Mclarena, ING wybralo Renault.... ogromne instytucje finansowe podpisujac umowy sponsorskie okreslaja dlugofalowy program na "bycie" w wyscigach F1 i scisle utozsamianie ich marki z danym zespolem. Wiaze sie to z nieporownywalnie wiekszymi srodkami pienieznymi, ktorymi wspieraja dany team niz pieniadze pochodzace od MM. Santander to ogromny bank, przedsiebiorstwo globalne i faktycznie nazwa ma sie zakorzenic trwale na calym swiecie ale wspierajac McLarena a tym samym Hamiltona nie podniesie swojego wizerunku w Hiszpanii :))
14.12.2007 17:13
0
dobrze tak mcl - owi teraz po tych aferach to wszyscy będą się wycofywać
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się